Super jest to wiązanie zalinkowane przez zulam. Najlepsze dla takich okruszkow!
Sent from my iPhone using Tapatalk
Dzięki wielkie. Tak, zdecydowanie za luźno jest zawiązane, próbowałam drugi raz i dalej za luźna jest ta trzecia warstwa, właściwie wisi, zamiast podtrzymywać, chociaż z drugiej strony mam wrażenie, że trudno mi tam dziecko wcisnąć, ale pewnie tak ma być. Tylko co z tą główką, bo widzę, że zdania są podzielone? Przykrywać trzecią warstwą kark, czy tak jak zulam pisze? Wiązanie z linka wygląda super, ale chyba jest bardzo skomplikowane.
Zdania nie są podzielone, kark do potylicy (czyli nie główkę) możesz przykryć poprzeczną warstwą
Tu dwa linki, na pierwszym istotne jest to co się dzieje pomiędzy drugą a trzecią minutą (jak ma wyglądać chusta przed zawiązaniem, gdzie zostawiasz miejsce)
https://www.youtube.com/watch?v=ZMxhFntRytg
na drugim miejsce gdzie powinna przebiegać górna krawędż (2:25) Zwróć uwagę, że ta maluszek jest wiązany z nóżkami w środku, nie radzę jeśli ktoś nie ma doświadczenia jak nóżki powinny być ułożone. Wiązanie z poprzedniego mojego posta jest łatwe, spróbuj z małą poduszką/lalką/misiem zamiast dziecka
https://www.youtube.com/watch?v=tLm0Nsjgpb0
Ok, rozumiemDziękuję bardzo, będę próbować dalej i zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Nie wiem czy jestem w stanie się tego nauczyćZa chwilę spróbuję wrzucić nowe zdjęcia do oceny, kolanka mam wrażenie że są zbyt nisko, nóżki zbyt proste, nie wiem jak to kontrolować. Trzecia warstwa jest luźna cały czas, a kiedy próbuję dociągać materiał na ramionach, to później mam problem, żeby włożyć bezpiecznie (czyli bez wyginania nóżek) dziecko. Poza tym mam wrażenie, że ona się tam dusi, ma zbyt ciasno i nie wie jak ułożyć głowę. Mała się denerwuje teraz w chuście, ewidentnie nie jest zadowolona, nie chcę też próbować tysiąc razy dziennie, żeby jej zupełnie nie zrazić.
Próbowałaś po umieszczeniu maluszka w chuście podciągnąć mu lekko kolanka do góry i do środka? Wtedy nieco bardziej podwinie się miednica i pozycja będzie lepsza![]()
Z doświadczenia podpowiem, że elastyk nieźle grzeje, więc warto do zachustowania ubrać dziecko lżej, niż zwykle. I lepiej sprawdzają się spodenki + skarpetki niż placyki/śpioszki ze stópkami, bo te naciągają się mocno w paluszkach i może być dziecku niewygodnie.
Z kwestii dociągania chusty elastycznej - chustowałam tak pierworodnego przez pierwszych kilka m-cy i nigdy nie dociągałam elastyka, po prostu nie było takiej potrzeby.
Jak się owijasz chustą (jeszcze bez dziecka), zrób to po prostu tak, żeby materiał ładnie przylegał do ciebie (bez zbędnych luzów, ale też żeby nie był zbyt naprężony). Takie maleństwo zmieścisz w powstałą kieszonkę.
Moje chłopaki:
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)