Ja mam "tylko" zapalenie stawów krzyżowo-biodrowych. Z mojego doświadczenia: w kółkowej nie daję rady, po paru minutach ból jak cholera (próbowałam z ok. 8kg dziecka). Odradzam też kieszonkę i plecaki z wykończeniem tybetańskim, bardzo obciążają właśnie odcinek lędźwiowy. Jak dla mnie najlepsze są kangurek, plecak prosty i plecak z koszulką.