Ja co prawda nigdy w Opolu osobiście nie byłam, ale fotki Justyny zachęcają do odwiedzin
 
 
				Ja co prawda nigdy w Opolu osobiście nie byłam, ale fotki Justyny zachęcają do odwiedzin
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
 
			
			 
 
				A ja dziś nie nosiłam w ogóle, bo Mikołaj cały dzień przechodził z rąk do rąk
 
 
				ja tez dzisiaj nie nosilam, bo bylismy wozkiem na spacerze a w domu to maly szalał z goscmi
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
 
 
				My się nosiliśmy,a jakże, na spacerze w indio natur z lnem,a potem w domu w zielonych pawiszonach
 
 
				Ja chciałam, ale nie miałam już za co
Ale nosiłam dzisiaj w hybrydzie Olive Lany - nosi bosko, Zosia waży z 5-7 kilo mniej
Julka 2001, Zosia 2007
 
 
				ja dzis zara forest
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
 
 
				ONO
aare wełna
pouch chusta.pl
Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)
http://moje-dzieciaki.blogspot.com/
We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
With our thoughts we make the world. Buddha
 
 
				katja z wełną, indio fuchsja
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
 
			
			 
 
				Dziś tylko na spacerze w ONO, a potem Młody znowu z rąk do rąkCzuję przez te Święta niedosyt noszenia. Jutro się (a właściwie Mikołaja) już nie dam

 
			
			 
			
			
			
			 
			
				 
 
				zara original, i to kilka razy
Syn 2006
Córa 2008
Syn 09.2014
 
 
				Znowu dzisiaj nosiłam- Zocha zaliczyła nawet drzemkę w chuście. W Zarze Curry

Julka 2001, Zosia 2007
 
			
			 
			
			
			
			 
			
				 
 
				no cotton biała i elipsy
Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).
 
 
				święta w nowym kakaowcu i odzyskanej wiosennej łączce
a dziś próbujemy chuściarski debiut mojej mamy czyli lnianą kółkową z wiązanki vombati
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
 
			
			 
 
				Wczoraj sobie wreszcie ponosiłam.Najpierw ONO na długim spacerze a później po domu Inka. Normalnie uzależniona jestem.