Rybki moje kochane z wełną dziś wróciły i musiałam się zamotać. Chyba jednak nie chcę ich sprzedawać.
Rybki moje kochane z wełną dziś wróciły i musiałam się zamotać. Chyba jednak nie chcę ich sprzedawać.
Mama Marty (12.03.2005) i Ewy (21.01.2010)