A ja w niczymKolano mam zepsute...
A ja w niczymKolano mam zepsute...
W niczym nie nosze i nie mogę się doczekac porodu...bo potem....
pierwsze motanie- srebrne gekony czekają w boksie startowym![]()
Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.