...albo Cyganka (nic tym nacjom nie ujmując).
Biegałam z zamotanym dzieciem po centrum i w pewnym momencie ujrzałam swe odbicie w szybie wystawowej. Hmmm... nie zachwyciło mnie to, oj nie: mały (bagatela 14 miesięczny chłop) zamotany z przodu, na ramieniu wielka torebka/worek, w ręce eco-reklamówka. Osioł juczny tudzież koń Przewalskiego

Jutro do mietka zakładam szpilki. Będzie elegancko, a co I paznokcie nawet pomaluję