Mój Małż. zamotał się pierwszy raz - sam, z instrukcji - kiedy został sam z chłopakami, bo ja poszłam trenować prowadzenie auta. Zdesperowany byłWcześniej, jak go chciałam zawiązać, to ciągle twierdził, że mu za gorąco.
Teraz mota, ale tylko w domu, kiedy ja wychodzę.