Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: Jak długo na spacerze z noworodkiem w chuście

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie Jak długo na spacerze z noworodkiem w chuście

    Mam pytanie do bardziej doświadczonych mam. Jak długo wytrzymują (wytrzymywały) wasze noworodki na spacerze w chuście???

    Ja jak zamotam jedną z dziewczyn w chustę to jest ok przez mniej więcej godzinę, może trochę dłużej. Dziecię sobie smacznie śpi. Ale potem zaczyna się wiercić i mam wrażenie, że chciałoby rozprostować nóżki, czy w ogóle zmienić pozycję. A chusta trzyma... No więc nie pozostaje nam nic innego jak wracać do domy bo po 15-30 minutach takich prób rozpoczyna się krzyk. Czy to normalne, że spacer w chuście trwa nie dłużej niż 2 godziny ??? Czy też może w przypadku noworodków tak już jest ?

    Pozdrowionka
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  2. #2
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    kazde dziecko jest inne - i kazde ma inny czas w chuscie. tyle moge "madrego" napisac.
    moj potrafil spac i 3 godziny w chuscie a w inne dni po krotkiej drzemce dawal znac, ze chce "wyjsc"...
    i mysle, ze to sie u Was tez wiele razy zmieni.

    nie wiem jak u Was warunki, ale moze bierz tez wozek na spacer i przeloz wtedy do wozka dziecie?
    a moze "wierci" sie z glosu?
    lub cos w wiazaniu nie pasuje? (ale nie sadze)
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  3. #3
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    U nas wygląda to różnie, jak dobrze zaśnie potrafi spać bite 3 godziny lub dłużej i nic go nie obudzi. Najczęściej zaczyna się wiercenie i marudzenie jak dopada go głód. Im częściej chodzimy w chuście tym mały lepiej reaguje, kiedyś faktycznie częściej się wiercił i kręcił, teraz w chuście raczej się uspokaja. Mój synek też bardzo źle reagowal na zakrywanie główki chustą, dlatego często pomagało nam uwolnienie na chwilę główki, a kiedy znowu zasypiał mogłam z powrotem go zakryć połami chusty.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    Wózek też zawsze ze sobą mamy. Jeździ w nim druga bliźniaczka Czasami jest tak, że ta w chuście powierci się chwilkę, kilka razy zapłacze, a potem śpi jak zabita. Pierwsze wiercenie się oznacza początek następnych więc tak czy tak wracamy do domu. A w domu oczywiście spanie na całego Myślałam, że niemowlak nie jest w stanie wytrzymać w jednej pozycji tak długo, ale skoro piszecie, że wasze maluchy wytrzymują i po 3 godziny to znaczy, że jest.

    Wiązanie chyba raczej odpowiada, bo zaraz po zawiązaniu w chustę jest czasami krótkie szarpanie się (a czasami nawet nie) a potem błogi sen...
    Ostatnio edytowane przez MartaS ; 28-06-2009 o 06:23
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  5. #5
    Chustofanka Awatar AJ
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    396

    Domyślnie

    Ja bym to kręcenie bardziej skojarzyła z sygnalizowaniem siusiu My na EC, więc trochę o tym czytałam i tak mi sie od razu nasunęło. Opisuje to Kinga w "Pożegnaniu z pieluszkami".
    A. mama J. (13.12.2008) i T. (15.11.2010)

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Talking

    mój różnie, czasem godzina, czasem trzy... teraz już nawet jak nie śpi to się rozgląda i nie wierci...
    ale na początku tyle ile chodziłam tyle spał jak zabity a jak się budził - to zdecydowanie na jedzonko

    ale każde dziecko inne, widocznie Twoje lubią bardziej jeszcze domek niż podwórko
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    427

    Domyślnie

    Mój też potrafił przespać i 3 godziny w chuście, ale jak w miedzy czasie obudził go głód, to po prostu karmiłam go na spacerze.

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    Chyba mam po prostu bardzo wircące sie dzieci Ale dzisiaj na spacerku dwie godziny wytrzymała Ala !!! Zapłakała za dwa razy ale poza tym było ok
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MartaS Zobacz posta
    Chyba mam po prostu bardzo wircące sie dzieci Ale dzisiaj na spacerku dwie godziny wytrzymała Ala !!! Zapłakała za dwa razy ale poza tym było ok
    Tak trzymać! Dzielne z Was Kobietki!!!

    AJ może mieć rację co do sygnałów na siusiu. U moich (i nie tylko moich) maluchów zawsze tak było (u najmłodszej wciąż jest): po dłuższej drzemce w chuście nagłe marudzenie, odpychanie się ode mnie i niespokojne ruchy nóżkami to zawsze oznaka, że maleństwo chce siusiu.

    Chronologicznie wygląda to tak:
    Maluch śpi, budzi go uczucie pełnego pęcherza i zaczyna marudzić w wyżej opisany sposób. Jeżeli się go z chusty nie wyjmuje, to w końcu nie wytrzyma i się zesiusia. Wtedy jeszcze chwilę popłacze w ramach narzekania na mokrą pieluchę. Po chwili superabsorbenty w jednorazówce zamieniają wilgoć w żel plus działa warstwa izolująca wilgoć od skóry. Maluchowi robi się bardziej sucho, więc się uspokaja i stwierdza, że w zasadzie jest ok i może zasnąć znowu

    Można sprawdzić czy to ten sam scenariusz - wystarczy dotknąć ciuszków w kroku malucha i zobaczyć, czy w tych okolicach tuż przed kulminacją marudzenia nie pojawia się fala ciepła

    Miłych spacerków! Tylko żeby pogoda dopisywała, bo póki co...
    Najkrótszy dowcip tego roku:
    "Mamy lato!"
    Kinga Cherek,
    - Autorka książki i eBooka: www.bezpieluch.pl
    - Producent chust: www.chusta.pl
    - Producent pieluszek wielorazowych i chust: www.tetro.pl
    - www.szkolachustonoszenia.pl

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    No coś w tym może być Na jutrzejszym spacerku przetestujemy. Bo objawy są dokładnie takie jak opisałaś: poruszanie nóżkami, odpychanie się ode mnie, kręcenie główką, popłakiwanie, a za chwilę spokój i dalszy sen. Czasami tylko zamiana główki stronami. Jutro sprawdzę, jak długo damy radę w chuście na spacerku.
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  11. #11

    Domyślnie

    Moja jako noworodek nie chciała wychodzić z chusty w ogóle. Czasem nawet i 5-6h była noszona, no, może więcej niż czasem, bo prawie co dzień.
    Wyciągana oczywiście na karmienie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •