To trochę matematyka (geometria?) - noworodek jest mały, łydki praktycznie są wyżej niż pupa pod która ma pójść materiał a gdzie tam dopiero kolanka, maluch zawiązany wysoko, a ty pod samymi pachami pewnie w poziomie do tyłu chusty nie pociągniesz... Ale możesz próbowaćzarówno gdy pasy pionowe idą do tyłu na dziecko jak i kiedy wracają pod nóżkami - próbuj je umieścić na wysokości swoich żeber/pod biustem a nie w pasie.
Zastanawiam się nad rozwiązaniem z twistem pod pupą ale nie wiem czy to akurat na twój problem by pomogło, bo nie ma zdjęcia i wiadomo czy tam co jeszcze się nie dzieje
Ale generalnie - nie, to nie jest wielki problem chociaż mówimy o noszeniu na "twardych" plecach... Przy noszeniu z przodu "przyciskanie" łydek do miękkiego brzucha mamy w połogu nadal zostawia sporo miejsca na manewry nóżką i swobodne krążenie, na plecach ten "docisk" może być większy ale... Nie doszukiwałabym się w tym specjalnie problemów, za chwilę urośnie, proporcje się zmienią, problem powinien się rozwiązać, że tak powiem, sam![]()