Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15

Wątek: Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

  1. #1
    Chustomanka Awatar Tau777
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,179

    Domyślnie Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

    Oto moja pierwsza kieszonka i moj 3tygodniowy dziec, stad tez prosze o ocene.
    Mamy za soba proby zamotania sie w elastyka, ale niestety cos nam nie lezala ta chusta, oboje sie meczylismy przy jej zakladaniu i niestety poszla w odstawke .
    Teraz testujemy Koire. Dziec niby spokojnie spal, ale jak go rozwiazalam, to na udach i pod kolankami mial odgnieciony material - co robie nie tak?
    Ostatnio edytowane przez Tau777 ; 03-08-2012 o 13:07

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    .
    Posty
    4,759

    Domyślnie Re: Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

    Niech się specjalistki wypowiedzą. Mnie laikowi wydaje się, ze dzidzia trochę za nisko jest. powinnaś bez problemu móc dziecko pocałować w główkę.
    http://edu-mata.blogspot.com/
    https://www.facebook.com/EduMatablogspotcom/
    Syn Pierwszy - 06.2007 r.
    Syn Drugi - 10.2008 r.
    Córka Pierwsza - 03.2014 r.
    Córka Druga - 04.2018

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie Re: Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

    bardzo ładnie zawiązana kieszonka chusta wygląda na w miarę solidnie dociągniętą, głowka stabilna, plecki zaokrąglone. postaraj się mniej odwodzić nóżki na bok, skoncentruj się na podciągnięciu ich do góry - kolanka dziecka w okolicy pępka dziecka.
    możesz też nieco bardziej dociagnąć materiał , który idzie przez plecki dziecka.

    sprawdź, czy jak zawiążesz wyżej nie będzie ci wygodniej.
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  4. #4
    Chustomanka Awatar Tau777
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,179

    Domyślnie Re: Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

    Dziekuje za tak pozytywna opinie i wszystkie rady! Troche zalamalam sie tym, ze na elastyku kompletnie nam nie wychodzilo . Jeszcze jak bylam w ciazy i trenowalam na misku, to elastyk wydawal mi sie duzo latwiejsza chusta, a tu taka niespodzianka...
    Jutro bedzie kolejne podejscie, bo dzisiaj mlodego i tak juz wymeczylam . Po zamieszczeniu posta, zamotalam jeszcze raz i poszlismy na zakupy, 3godzinki Michas grzecznie przespal, a rozplakal sie dopiero jak go wyciagnelam w domu z chusty .

  5. #5
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie Re: Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

    ja tylko napisze, ze odgnieciony material to nic zlego - jak dlugo siedzisz to i spodnie/szew/bielizna sie potrafia odgniesc, prawda? wiec i chusta troche sladow czasem zostawia...
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  6. #6
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie Re: Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

    bardzo ladnie

    ja bym popracowala nad dociagniem ogolnie i skupila sie na tym, zeby nie ciagnac za same krawedzie - ale mam wrazenie, ze to juz wiesz i robisz prawidlowo .
    no i pod pupe mozn a wlozyc tyle materialu, zeby pod kolankami sie chsta nieco marszczyla.
    jesli robisz waleczek z pieluszki wystarczy, ze bedzie on pod karczkiem.
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  7. #7
    Chustomanka Awatar Tau777
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,179

    Domyślnie Re: Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

    ithilhin, staralam sie dociagac nie tylko krawedzie, ale jak dobrze wiem za pierwszym razem to mimo iz sie staralam moze najnormalniej nie wyjsc , ale bede cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc!
    Waleczek z pieluszki robilam, glownie dlatego, ze dziec jeszcze maly, i bez waleczka glowka byla zdecydowanie mniej stabilna. Wyszedl sporych rozmiarow, ale jakos cala pieluszke upchac musialam. Chyba jedyne rozwiazanie, to przeciaz ja na pol - wtedy waleczek bedzie automatycznie mniejszy.

  8. #8
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie Re: Pierwsza kieszonka - co robimy nie tak?

    albo zawinac tylko powlowe pieluszki wtedy bedziesz miec "falbanke" pod wlaeczkiem
    wyszlo bardzo dobrze, zwlaszcza, ze to poczatki - my tu tylko kosmetyczne porady serwujemy
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  9. #9
    Chustomanka Awatar Tau777
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,179

    Domyślnie

    W pierwszym poscie napisalam, ze elastyk nie przypadl nam do gustu, jednak bycie centusiem z Krakowa, nie pozwolilo mi spokojnie patrzec na lezaca i kurzaca sie chuste, totez pocwiczylam i teraz glownie w elastyku sie nosimy!

    Mam pytanie odnosnie wiazania w elastyka. Wydaje mi sie ze dziec zawiazany dosc mocno, przy nachyleniu sie do przodu nie odstaje mi od klatki piersiowej, chysta wydaje mi sie ze zawsze jest ladnie rozlozona od kolanka do kolanka, staram sie podkulic nozki i zawsze sprawdzam czy oby za mocno go pod kolankami nie uciska. Nozki sa zawsze cieplutkie nie sinieja (raz za mocno zwiazalam wiazanke i mialam przypadek, ze mlodemu nozki zaczely siniec), ale mam wrazenie, ze lapia lekki obrzek - czy mi sie tylko wydaje, czy faktycznie moze tak byc, a jezeli tak, to co moze byc powodem? Wg mnie nic nie powinno go uciskac pod kolankami, zwlaszcze ze dosc czesto to kontroluje.

    Zalanczam fotke mojego M, pierwszy raz zamotanego w chuste!
    Ostatnio edytowane przez Tau777 ; 03-08-2012 o 13:08

  10. #10
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    gratulacje dla M

    jesli czesto kontrolujecie nozki to mi sie wydaje, ze ok, moze to wrazenie tylko?

    ps. nieco wyzej panel i obie poly wewnetrzne rozciagnac od dolku odkolanowego do dolku podkolanowego.
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  11. #11
    Chustomanka Awatar Tau777
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,179

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ithilhin Zobacz posta
    jesli czesto kontrolujecie nozki to mi sie wydaje, ze ok, moze to wrazenie tylko?
    Bardzo prawdopodobne, ze to tylko wrazenie. Poprostu po wczesniejszej sytuacji moge sie niepotrzebnie nakrecac .


    Cytat Zamieszczone przez ithilhin Zobacz posta
    ps. nieco wyzej panel i obie poly wewnetrzne rozciagnac od dolku odkolanowego do dolku podkolanowego.
    A wlasnie... mam pytanie, tylko nie wiem czy potrafie dokladnie opisac, o co mi chodzi. Patrzac na pole od gory (czyli tak jakbym miala dziecia zamotanego), krawedz wewnetrzna rozciagam do drugiego podkolanka, chusta jest jednak sporo szersza niz dziec, czyli pod pierwszym kolankiem przy zewnetrznej stronie poly zostaje mi sporo chusty, co z nia robie?

  12. #12
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    pod kolankami nadmiar sie marszczy.
    najlepiej rozciaganie zaczac umieszczajac zwiniety jeszcze pas na srodku pupy dziecka. potem w obie dlonie lapiemy po tyle samo materialu i rozprowadzamy po pupie, plecach i pod kolanka malucha. a potem to samo z druga pola. wtedy jest synetrycznie a zmarszcona chusta pod kolankami dodatkowo nie powoduje wrzynania sie. dodatkowo mamy kontrole nad szerokoscia "zabki"
    nozki musza byc podkulone i nie w szpagacei, ale kolanka przynajmniej na wysokosci pupy, chodzi o to aby nie zwisaly (ale to wiesz )
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  13. #13
    Chustomanka Awatar Tau777
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,179

    Domyślnie

    A czy nadmiar chusty przy krawedzi wewnetrznej nie wyjdzie mi tez na pleckach? Czy tylko pod kolankami? Poki co dziec spi, wiec moge to sobie tylko wyobrazic .

  14. #14
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    na pleckach masz gladko, marszczenie po bokach - bo obie poly tak samo obejmuja dziecko.

    tu masz elastyka za slabo zawiazanego i pomarszczonego (moj pierwszy raz w lutym/marcu 2007 hehe)




    tu (kilka dni pozniej) masz juz zawiazanego dobrze - roznice widac wlasnie w naciagnieciu chusty.

    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  15. #15
    Chustomanka Awatar Tau777
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,179

    Domyślnie

    Dzieki za foty! Chyba juz wiem o co chodzi! Jutro potrenuje i dam znac jak mi idzie, bo poki co dziec znowu mi padl przy jedzeniu to budzic go nie bede .

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •