Mnie dzis niestety napadły koleżanki z pracy. Jedna (mama dwulatka) zaczęła usilnie odsłaniać Oli nosek bo ma zakryty i sie udusi. No i obydwie na mnie naskoczyły ze noszę Małą i przyzwyczajam ja do noszenia! Takze cała przyjemnośc z wypadu na miasto mi przeszła.