Mnie dzis niestety napadły koleżanki z pracy. Jedna (mama dwulatka) zaczęła usilnie odsłaniać Oli nosek bo ma zakryty i sie udusi. No i obydwie na mnie naskoczyły ze noszę Małą i przyzwyczajam ja do noszenia! Takze cała przyjemnośc z wypadu na miasto mi przeszła.



Odpowiedz z cytatem
ja zawsze mowilam Prosze Nie Dotykac Mojego Dziecka, ewentualnie bralam za lape 


odeszła pomrukując pod nosem z dezaprobatą.
I nieładnie sobie myśle WREDNE BABSZTYLE. Zawsze sie taka przyczepi i wie lepiej.





jako, że upał okropny, do tego jedziemy autobusem tak więc myślę, że raczej nie uda mi się przemknąć niezauważoną 