Ja, na szczęście, nie miałam spotkania z takimi natrętami-obmacywaczami...ależ to musiało być wkurzające...
Kiedyś siedziała obok mnie pewna babcia w autobusie i bardzo jej się podobało jak malec spał w chuście,ale kiedy przed wyjściem naciągnęłam połę chusty dla podtrzymania główki zareagowała tekstem "nie udusi się jak taki zakryty"....![]()