Generalnie przyzwyczailiśmy się do wzbudzania zdziwienia: "a gdzie jest główka?", "o jak śmiesznie nózki wystają!", ale zazwyczaj reakacje są bardzo pozytywne. Czasem slyszymy: "jaki słodki maluszek" i większość osob docenia jaką wygodą dla mamy jest chusta i jaką przyjemnością dla dziecka. Tym bardziej, że moj 2miesięczny maluch bardzo się do chusty przyzwyczaił i prawie zasypia na jej widok.
Natomiast dzisiaj pierwszy raz zostaliśmy zaatakowani w autobusie. Naszym oprawcą była nieznana nam do tej pory babcia. Jak tylko weszliśmy do autobusu, zaraz rzuciła się na mnie z krzykiem, że czy to dziecko sie nie udusi. Zanim zdążyłam pokazać jej, że mały ma dostęp do powietrza, to już mi zaczęła szarpać za chustę i odsłaniać mu głowkę :x . Co za kobieta!! Dobrze, że mały spał jak zabity i nie doznał szoku na widoć rzucającej się na niego oprawczyni. Mója przestroga, uważajcie na niepozorne babcie mogą być bardzo groźne!!!
![]()