ronju, kupiłam rodzicom w ub.r. te zakamarkowe. są ładnie wydane, nic im zarzucić nie można, ale…
moi rodzice do dziś nie wpisali tam ani linijki i nie łudzę się już, że to się zmieni mam wrażenie, że tego typu prezent jest dla nich pewnym obciążeniem, bo nakłada obowiązek wypełnienia pustych stron treścią. na co z kolei nie za bardzo mają czas, a nawet jeśli mają, to wolą po prostu spędzić go na zabawie z wnukiem. taka moja refleksja