![]()
ja mam -złe. przesyłka doszła ale po 3 tygodniach. Nie odpowiadali na maila i zbywali w rozmowach przez telefon. Moja sąsiadka też miała podobne przejścia z nimi. Już wolę pocztę!macie doświadczenia z inpost?
![]()
ja mam -złe. przesyłka doszła ale po 3 tygodniach. Nie odpowiadali na maila i zbywali w rozmowach przez telefon. Moja sąsiadka też miała podobne przejścia z nimi. Już wolę pocztę!macie doświadczenia z inpost?
Po dwóch dniach spacerków z
Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]
testowałam jazz; fajnie nosi ale dla mnie za twardy, ktoś pisał, jakby jeans, szczególnie te krawędzie! ale podoba mi się że taka jest dopięta na ostatni guzik - krawędzie takie jak paseczki na chuścietaka estetka trochę jestem
![]()
Kubuś - 08.10.2003, Iga - 18.09.2007
"żaden wariat nie jest wariatem jeśli przyjmiemy jego racje"
Testowałam Juliet. Wrażenia ogólne bardzo dobre. Przepiękny kolor, naszywkę bym odpruła, ale nawet nie dlatego, że mi przeszkadza, tylko po tych kilku praniach zrobiła jakaś taka mało estetyczna, trochę nitki powychodziły, i sie delikatnie zmechaciła. Jeśli chodzi o krawędzie to specjalnie mi nie przeszkadzały, chociaż jak by je obciąć, to chusta zrobiłaby sie przy okazji ciutkę węższa-co byłoby jak dla mnie porządane. Nosi super, chociaż jest nieco sztywna (przypomina mi starą Nati). Mi osobiście ta sztywność nie przeszkadza, chociaż to tez pewnie zależy od proszku i twardości wody. Jedyne do czego mogę się przyczepić to długość. ja noszę rozmiar 40/42, mam spory biust, Martusia nie wazy więcej niż 10 kg, a miałam problem żeby się zawiązać w 2X i kieszonkę -tzn zamotałam, ale juz prawie na skosach. Mogłaby być tak ze 50cm dłuższa. Ogólnie daję 5 z małym minusem. dziekuję petisu za mozliwość potestowania
![]()
Testowałam SOLa. Niestety, na normalny spacer na dworze nie dotarliśmy, najdłuższe noszenie - ok. godz. w 2x po domu ponad 10kg dziecia.
Jak dla mnie - miła w dotyku, lekko mięsista - tak w sam raz, świetnie się składa - wchodziła ładnie do woreczka od elastycznego polekonta, krawędzie w noszeniu nie przeszkadzały (bardziej zwracały uwagę w niezawiązanej), dobrze się wiązała. Kolory inne niż na zdjęciach (ceglasto-oranżowe a nie czerwienie), ale nam b. przypasowały - nie szło złożyć chusty przy Janku, bo zaraz ciągnął ją na dół i się na niej układał![]()
Naszywka w tym rozmiarze jakoś mnie nie przekonuje - w większości wiązań powinna lądować na plecach dziecka. Wydaje mi się, że lepiej, żeby w takim strategicznym miejscu chusta mogła pracować swobodnie, by szwy nie wpływały na jej układanie.
Mnie się one wszystkie miękkie wydawały.....![]()
www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
gugu-gaga.pl na Facebooku
Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.
Testowałam JAZZ. Ogólnie chusta fajna, choć jak dostałam wyprasowaną to wydawała mi się dość sztywna. Po kilku noszeniach jest lepiej, zmiękła. Krawędzie faktycznie ciutkę przeszkadzają... A co do noszenia - na krótkie dystanse nie miałam żadnych zastrzeżeń, na dłużej to wyraźnie zależało od dokładności mojego wiązania. Dziś po ok. godzinie szybkiego marszu ( goniłam starszą na rowerze) musiałam dociągnąć, a w niedzielę nosiłam prawie 3 godziny bez konieczności poprawek
![]()
Ogólnie - chusta podoba mi się, a kolorystyka jest fantastyczna - subtelność i minimalizm (dla odmiany, bo kocham kolorowe pasiaste)![]()
URL=http://imageshack.us][/URL]
Julka 2001, Zosia 2007
Ten kolor Jazza jest rzeczywiście urzekający, ale ogromniaste logo jakoś mnie zniechęca. Wizualnie rzecz jasna, bo namacalnie nie miałam okazji testować.
BTW Aniakom śliczne zdjęcia![]()
Dzisiaj testowałam Juliet. Na pierwszy ogień poszło 2x i szczerze mówiąc trochę się zniechęciłam - materiał dość twardy i szorstki, krawędzie sztywne, trzeba było bardzo starannie dociągać a i tak potem musiałam dociągać bo osiadało.
Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo
Testowałam AZUR - pierwsze wrażenie - chusta śliczna - niebieski i granat to moje kolory. Wrażenia dotykowe też bardzo ok - ja mam już dwulatkę, więc dla nas pewna grubość i sztywność jest pożądana, wiadomo - nośność. Nie nosiłam dużo, tak parę razy po pół godzinki, bo moje dziecko stroiło fochy (pewnie dlatego, że testowanie zbiegło się z urodzinami 3. dniowymi, bo się rodzina zgrać nie mogła), ale na pewno nośność bez zarzutu.
Z minusów - nie będę oryginalna - krawędzie (dość dokładnie je pooglądałam - jakby inaczej tkane, gęściej) - bardzo twarde, wrzynają się, trzeba kombinować, jak poodwijać, żeby było wygodnie. Metka śliczna, ale niepraktyczna (duża).
Gdyby poprawić te dwa elementy, byłoby 5, a tak - dla mnie 4.
Chusta z przyszłościa
Dzięki za możliwość potestowania![]()
Ania z Gabrysią (2006) i Mateuszkiem (2003)
No i ja mam wreszcie swoją Juliet![]()
Jestem w szoku, że ona taka cienka i miękka. Spodziewałam się czegoś grubszego. Bardzo się z tego cieszę, bo wydaje mi się idealna na lato. Teraz mam Leo i indio konopie i ona wydaje mi się zdecydowanie cieńsza, albo przynajmniej taka jak Leo. Krawędzie w dotyku faktycznie choć cienkie to sztywne, ale mi zupełnie nie przeszkadzały. Co do nośności nie umiem się wypowiedzieć. Nie bardzo czułam różnice pomiędzy moimi "starymi" chustami. Kolory piekne, wyraziste, ale nie jaskrawe. Zastanawiam się czy dałoby radę obciąć krawędzie i podwinąć na nowo, czy chusta się nie popruje. Zapas materiału jest, bo faktycznie są szerokie te chusty. Jak zaczną mnie denerwować to spróbuję coś z tym zrobić. Jak możecie mi udzielić w wskazówek do obcinania, to bardzo proszę. oceny jeszcze nie wystawiam. Teraz się pierze drugi raz, zobaczymy, jak będzie dalej.
Jagoda VI 2004, Tymon XI 2007
testowalam juliet i azura (dzieki petisu):
moje plusy:
- piekne kolory (szczegolnie juliet, choc azura bym troche ozywila)
- dobra nosnosc
- dobra dlugosc, wezel sie nie wlecze po ziemi
moje minusy:
- mogly by byc bardziej elastyczne, w pierwszej chwili wydaja sie dosc sztywne
- sztywne ostre krawedzie
- naszywka - za duza, za sztywna
ogolnie - chusty mile, piekne, kolorowe!!!![]()
==========================
malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
TuÂśki (listopad 2007)
Kurczę, czytam was i robi mi sie głupio. Kolory Azura mnie zachwyciły, naprawdę, lezała i piękniała w moich oczach.
Kolory Azura zachwycają delikatną lawendą na granatowym tle.
Prócz wymienianych wcześniej krawędzi i naszywki, chusta zachwyciła mnie nośnością i miękkością, mimo pewnej szorstkości. Fajnie się w niej wiąże jeśli trzymać się instrukcji. Szerokość to IMHO jej kolejna zaleta, jest co rozkładać na siodełko pod pupę np w plecaczku.
Miłość tworząca się w stałej relacji okazuje się nieodzownym składnikiem rozwoju. Erna Furman
Spotkania "Noszenie Dziecka" woj pomorskie
testowałam juliet - kolory boskie, każdy to zauważył i naprawdę szkoda, że wcześniej jej nie testowałam, bo kupiłabym na 100%.
Chustę trudno się dociągało, ale poprawnie zawiązana trzyma dobrze, nawet bardzo dobrze. Lekko szytywna, ale się wyrabia.
Nie kupie tylko dlatego, że mam MT od Ani i jestem w nim zakochanaale może sprzedam jednego z didków. Czy po zakończeniu testów można będzie odkupić chustę? Jeśli tak to chętnie się zastanowię, tylko daj znać wcześniej
![]()
Bardzo dziękuję za możliwość testowania ,petisu.Chusta jak dla mnie cudna.Kolor przepiękny,super nośna,przez dwie godzny nic nie poprawiałam.Noszę dużo jak nigdy wcześniej i skaczę z radości,że mi tak pasuje.Brzegi mi nie przeszkadzają,takie same mam hoppie.Logo bym na pewno odpruła jeśli można,bo nie lubię metek po prostu.I zaczęły mi wychodzić plecaczki.Wczoraj się nosiłyśmy na otwarciu Mistrzostw Świata w lekkoatletyce![]()
od 18 lat:wiosna '07,zima '09, jesienna '11 i letnie'13 wiosna'18