Mayka, że się tak podepnę, dzięki za instruktaż. Moje kółkowe indio na pożyczkach, ale sama mam pożyczoną Babylonię, jakoś mało przyjazna mi się zdaje, prawdę mówiąc, indio się o niebo lepiej dociągało.... Ja czytałam że tylko z odwróconą krawędzią, jeśli malucha z przodu nosić w kółkowej, i że nóżek rozstawu pilnować, żeby za szeroko nie było (stąd maluch z przodu a nie na biodrze, gdzie o to pilnowanie trudniej). Notorycznie mi zjeżdżają kółka w trakcie dociągania, niezależnie jak wysoko je umieszczę na starcie. Jest na to jakiś patent?