Witajcie! Jak w tytule mam problem z kangurem. Jestem początkująca i może to z tego wynika, ale nawet jak mocno podociągam chustę to po chwili mam luzy przy szyjce dziecka i na skrzydełkach na ramionach. Czy chusta powinna być na tych skrzydełkach cały czas tak mocno napięta żeby się nie dało ręki podnieść? Dodam że dziecko ma już 5 miesięcy i dość mocno się wierci, odpycha i prostuje co znacznie utrudnia sprawę.



Odpowiedz z cytatem
specjalistką nie jestem ale powiem co sie u nas psrawdziło. Jak Ola skonczyła 3-4 miesiace z kangurka zaczełam wiązac kieszonke. Bardzo ułatwia prace domowe, własnie przez brak skrzydełek- swoboda rąk nieoceniona

