a może "konik" niekoniecznie jest konikiem?my nazywamy czasem postacie jak na ściądze na okładce, czasem "chłopiec"; i bardzo lubimy
F będzie miał 2 lata za 1,5 miesiąca, a mamoko "czytamy" już jakieś pół roku... czereśniową kupiłam jedną i jeszcze nie mam porównania - jakoś mnie te obrazki nie zachwyciły i jeszcze F jej nie widział...