My mamoko uwielbiamy. Młody jak ma wybrać czy czeresniowa czy mamoko to zdecydowanie wybiera mamoko. Ale my raczej jesteśmy fanami abstrakcji.
Jeśli ktoś preferuje bardziej realistyczne ilustracje lub dziecko ma problemy z łapanie połączenia między abstrakcja a rzeczywistością to raczej nie jest to seria dla nich.

Ja za to wczoraj przeglądałam animalium w wersji oryginalnej - mocno rozczarowana byłam. Jakoś po ilustracjach spodziewałam się więcej. Tekst ok ale też bez szału jakiegoś, zwłaszcza graficznie. Za taką cenę bym nie kupiła, jeszcze ten format gigantyczny....