U nas kitem okazał się Pomelo. Zwłaszcza Pomelo i kolory oraz Pomelo Śni (czy coś takiego) - książki ładne ale dla naszego dziecka niezrozumiałe i irytujące. Dla mnie osobiście tekst również jest zbyt abstrakcyjny.
Potwierdzam kitowosc Maksa - mieliśmy ta o smoczku i szybko się pozbylismy. Bohater jakiś agresywny i wysywajacy innych.


Odpowiedz z cytatem