...no więc i ja się w końcu przywitam -choć do tej pory byłam tylko "podglądaczem-czytaczem". Trafiłam tu z Figi i tym samym szczególne serdeczności wyślę w stronę uczestniczek spotkań poniedziałkowych w Fidze. Chusty jeszcze nie mam - poluję od dłuższego czasu - teraz moje polowania się przedłużą w związku ukryciem przed chustonówką bazarku,no ale cóż ... najwyżej skończy się na nowej, choć wolałam używaną.