Pokaż wyniki od 1 do 20 z 128

Wątek: Ksiązki o Bożym Narodzeniu i Zimie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez muzakate Zobacz posta
    A możecie mi napisać, czy świąteczne Pettsony odkrywają tajemnice Świąt? Tj że prezenty kupuje ktoś, a nie przynosi Mikołaj czy inny świąteczny byt? Czytałam streszczenie I tak z niego wynika...

    Kurcze, zapisuję te. Książki I zapisuję. Chyba już zacznę kupować
    Odkrywają te tajemnice. Natomiast mój syn bardzo lubi Goście na BN oraz Kiedy przyjdzie SW. Mikołaj i on chyba traktował to jako bajkę.
    Wydaje mi się, że zawsze sądził, że to fikcja.
    Pettson i Findus już na samym wstępie są fikcyjni. Przecież koty nie mówią i nie zachowują się w ten sposób.
    Natomiast jeśli nie chcesz odkrywać tych tajemnic bo Twoje dzieci mogą się domyślać, że jest inaczej to odpuść.
    Masz małe dzieci z tego co widzę po suwaczkach. Może Inne książki z Mikołajem im zaproponuj..
    Wybór jest ogromny. A na 100% będą jakieś nowości. Zawsze są

  2. #2
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2016
    Posty
    6,920

    Domyślnie

    Kiedy przychodzi sw Mikołaj to Pettson szykuje przez cala książkę prezent, a w zasadzie buduje maszyne udajaca Mikolaja. ALE na koncu jednak Mikolaj jest prawdziwy .

    Goscie na Boze Narodzenie to o spotkaniu z sasiadami, tam chyba nie ma nic ze jest czy nie ma Mikolaja. Taka sasiedzka pomoc jak Pettson zaniemogl.

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martamwmw Zobacz posta
    Kiedy przychodzi sw Mikołaj to Pettson szykuje przez cala książkę prezent, a w zasadzie buduje maszyne udajaca Mikolaja. ALE na koncu jednak Mikolaj jest prawdziwy .

    Goscie na Boze Narodzenie to o spotkaniu z sasiadami, tam chyba nie ma nic ze jest czy nie ma Mikolaja. Taka sasiedzka pomoc jak Pettson zaniemogl.
    Tak ale jest tam wielokrotnie powtarzane, że on sam go buduje.
    Jak dla mnie i z tego co pamiętam wielojrotnie powtarzane tutaj na forum, te książki odkrywają te tajemnice.
    Zresztą najlepiej to widać na przykładzie dzieci jak to odbierają. Mój syn właśnie tak to odebrał ale tak jak pisałam stwierdził że to fikcja.
    Tajemnicy nie odkrywa książka Polecana wcześniej
    Święta dzieci z dachdachów. Wręcz przeciwnie bardzibardziej ją pogłębia co widać na końcu książkksiążki.
    Co prawda to nie oŚw. Mikołaja, renifery, prezenty, etc chodzi tylko o pewnego człowieka którego niktnie zna, pojawił się nagle a na końcu ...
    Ostatnio edytowane przez spadłamznieba ; 24-09-2017 o 07:35

  4. #4
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2016
    Posty
    6,920

    Domyślnie

    Jest jeszcze o zlosliwym Mikolaju w ksiazce Wierzcie w Mikolaja il. Benjamin Chaud.

    Dzieci z dachow jest swietne.

  5. #5
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martamwmw Zobacz posta
    Jest jeszcze o zlosliwym Mikolaju w ksiazce Wierzcie w Mikolaja il. Benjamin Chaud.

    Dzieci z dachow jest swietne.
    Oj to jest mega kontrowersyjna książka.
    Chyba najlepszy moment dla dziecka na nią to zbuntowany nastolatek
    Nie, nie,nie. Unas poczeka aczkolwiek z tego co pamiętam kiedyś próbowałam jączytać synowi (błędem było to, że wcześniej nie przeczytałam jej sama). Szybko przestałam. Mam czytałam aletylko ja ją czytałam całą.

  6. #6
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2016
    Posty
    6,920

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spadłamznieba Zobacz posta
    Oj to jest mega kontrowersyjna książka.
    Chyba najlepszy moment dla dziecka na nią to zbuntowany nastolatek
    Nie, nie,nie. Unas poczeka aczkolwiek z tego co pamiętam kiedyś próbowałam jączytać synowi (błędem było to, że wcześniej nie przeczytałam jej sama). Szybko przestałam. Mam czytałam aletylko ja ją czytałam całą.
    Nie ukrywam tego, nazwałam Mikołaja złośliwym .

  7. #7
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martamwmw Zobacz posta
    Nie ukrywam tego, nazwałam Mikołaja złośliwym .
    Och tam nietylko o Mikołaja chodzi. Te kościotrupy czy czaszki na naczyniach (chyba kubkach tak??) nie pamiętam dokładnie.
    Jak dla mnie za dużo tam wszystkiego przewrotnego, że tak to nazwę jak dla małych dzieci. Ale wydawała mi się fajna i odpowiednia dla mniejszych dzieci jak ją nabyłam.
    Szybko to się jednak zmieniło

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •