Ja nie wiem, kiedy znajduję czas. Naprawdę. Pomiędzy robieniem innych rzeczy, wieczorami i w weekendy. A dziś mam wolny dzień i mi się marzyło przedpołudnie z szydełkiem i kawką, to musiałam kilka spraw załatwić i mnóstwo czasu spędziłam jadąc samochodem ślimaczym tempem po zasypanym śniegiem mieście.
Bambusy są najróżniejsze i co za tym idzie ceny różniste. Akurat ja robię z tego:
https://www.e-dziewiarka.pl/index.ph...d=285&Itemid=2
https://www.e-dziewiarka.pl/index.ph...d=280&Itemid=2
Wychodzi tak (chociaż nie lubię pokazywać zanim nie skończę, no i zdjęcie w sztucznym świetle, bo na dworze wali śnieg, to jednak nie to):
![]()
Wychodzi bardzo fajnie i jest mega miękkie, ale robi się ciężka, bo się nitka rozwarstwia...
Tylko to za grube na chustę... No i drogie dość...
Rudy lisek jest jak najbardziej do wzięcia. Mam w tej chwili dostępne tylko to, co w pierwszym poście.