Może faktycznie przegrzewam. Chociaż staram się trzymać zasady, żeby ubierać dziecko tak jak siebie. Wczoraj była ubrana tak jak w domu, tzn. body z długim rękawem, legginsy i skarpetki + dodatkowo chusta (yaro konopne 230g/m3 albo LF z tych cieńszych z lnem, więc nie jakaś "zimowa") i czapka. I jak mi było chwilami zimno w cieniu i wietrze to jeszcze zapinałam bluzę Pentelki (ale bluzę, a nie polar - bluza jest dość cienka).

Co do tego dlaczego chusta sięga do połowy głowy to córka jeszcze nie trzyma główki no i większość czasu w chuście śpi, więc tak ma tę główkę zabezpieczoną przed "lataniem". Nie mam czasu rozkminiać jak wstawić zdjęcie, ale to wygląda mniej-więcej tak:
http://www.chustodzieciaki.pl/wp-con...ur4-2_male.jpg
http://www.storchenwiege.pl/media/do...rek-przodu.pdf
Wydawało mi się, że jak śpi to tak to powinno wyglądać. Czy się mylę?