Ja się na początku bałam, że mój szybko zrezygnuje z wielo, bo nie bedzie mu się chciało tego zakładać, kombinować co z czym się łączy. Nakupiłam więc kieszonek, żeby było łatwiej. Dla siebie tetry i formowanki. I co się okazało? Że mąż woli tetry i formowanki, a kieszonek nie lubi bo - jak twierdzi - to się nie opłaca, kiedy całą pieluchę trzeba zmieniać za każdym razem. Teraz nie dość, że używa najczęściej tetry, to jeszcze nauczył się je składać :O