Jaskółko, pierw mu daj do przeczytania skład pampersów. Później na spokojnie wyjaśnij- o spłukiwaniu dwójki, o praniu w wysokiej temperaturze oraz odkażaczu np Nappy Fresh.
Może małymi kroczkami da się przekonać?
Tapatalk
Jaskółko, pierw mu daj do przeczytania skład pampersów. Później na spokojnie wyjaśnij- o spłukiwaniu dwójki, o praniu w wysokiej temperaturze oraz odkażaczu np Nappy Fresh.
Może małymi kroczkami da się przekonać?
Tapatalk
jaskolkax, współczuję. U nas nie było tego problemu. Mój mąż zna moje ekopoglądy i mu one przez całe lata nie przeszkadzały, więc i z wielo nie było problemu. Dlatego współczuję ci, że mąż tak się uparł. Może łatwiej byłoby mu, gdyby ktoś z waszego otoczenia używał wielo. Znasz kogoś takiego? Być może on ma jakieś opory społeczne, bo przecież wszyscy pieluchują na pampersach? Sama znasz go najlepiej, więc wyczuj skąd ten opór. Bakterie kałowe mogą być tylko racjonalizowaniem innych obaw. Spróbujcie znaleźć jakiś kompromis np. jeśli on będzie zmieniał pieluszkę, to zakłada pampersa, ale ty używasz wielo. Być może po jakimś czasie się przekona![]()
Tak, problem jest bo nikt z naszych wspólnych znajomych nie używa wielo.
Najbliżsi znajomi, którym niedługo urodzi się dziecko też są temu przeciwni. Jestem pewna, że jak się okaże że nie mogą używać żadnych pampersów (czego nie życzę) i przejdą na wielo, to mój mąż zacznie się do tego przekonywać.
W każdym bądź razie nie robię już zapasów wielo, bo zawsze jak się przekona częściowo będę mogła dokupić.
Problemy społeczne też ma z używaniem wielo. Kojarzą mu się z tetrą (mimo iż mu pokazywałam, że są śliczne i wyglądają jak pampersy) i z tym, że z wg niego wielo korzystają ludzie, których nie stać na pampersy...
Będę miała naprawdę ciężko jak nikt z najbliższego otoczenia nie zacznie używać wielo.
WątpięAle będę się starać. Mam jeszcze 2 miesiące do przekonywania.
Nie wiem czy ktoś miał takiego upartego męża, który nie chciał nawet wysłuchać drugiej strony. Już wczoraj zaczął szukać kosza na pampersy angelcare...
Wiem, że najbardziej skuteczne byłoby jakby lekarz lub położna powiedziała, że jest to lepsze od jednorazowych. Niestety na naszej szkole rodzenia położna skomentowała, że wcale taniej nie wychodzi korzystanie z takiej opcji.