Mój dopiero przy drugim synu się zgodził, ale nawet, kiedy już je mieliśmy, nie dotykał ich dość długo, aż w końcu został sam z dzieckiem i bez zapasu pampów. Teraz chwali moją decyzję i mówi, że córę, której się spodziewamy, też musimy wielopieluchować. Jedno "ale" - pieluchy z grubszą zawartością nadal zostawia mnie.