My się smarujemy kremem, bo bez niego zdarzaja sie zaczerwienienia na pupsku. Jak Młoda była jeszcze młodsza, to przez moment stosowałam Bepanthen - zostawił na pieluchach ciemne plamy. Nivea Baby nie plami.
My się smarujemy kremem, bo bez niego zdarzaja sie zaczerwienienia na pupsku. Jak Młoda była jeszcze młodsza, to przez moment stosowałam Bepanthen - zostawił na pieluchach ciemne plamy. Nivea Baby nie plami.
Mama trójki
bepanthen zostawia na pieluchach czarne plamy nie do sprania- popieram,ale moja córa na bepanthen reaguje rewelacyjnie więc jak ma bardzo czerwoną pupę to ją smaruję bepanthenem, tak na co dzień to stosuję bambino,ale nie ten z cynkiem tylko pielęgnacyjny,lekki,nic nie zapycha,ani nie zostawia plam.
Ja też wolę mieć córkę ze zdrową pupą niż pieluchy bez plam![]()
To jest argument za kupnem tańszych pieluch - mam chinki, nie kosztowały majątku, pewnie i tak ich nikt nie będzie chciał odkupić - więc mam w nosie, będą plamy - to będą. Dbam o pieluchy, piorę, odkażam, strippinguję i robie wszystkie inne zalecane cuda wianki, bo chcę żeby były czyste. Ale plamami się nie przejmuję.
Od jakiś 5 miesięcy używamy Nivea Baby; wczoraj pierwszy raz moczyłam pieluchy w płynie do naczyń żeby je odtłuścić. I nie dlatego, że miałam przecieki, raczej dlatego, że śmierdziały. I po tej kuracji nie zauważyłam szczególnej różnicy w chłonności.
Mama trójki
Weleda Calendula tez zostawia plamy. No ale coz...
Carlotta 26.06.2015
Rafael (*) 20.05.2013
Theodor 17.05.2010
Milan 29.10.2007
---
Przepraszam za brak polskich znakow.
polecam olej arganowy - wystarczy odrobina - pupcia gładka a plam nie ma![]()