Już w połowie ciąży kupiliśmy LL z bambusem i zaczęłam łamanie bez wkładki (oczywiście prawie nie było co łamać). O dziwo mój mąż zaczął pierwszy wiązać (1-2 tygodnie po narodzinach), po kilku dniach i ja się odważyłam. Po wizycie doradcy nosiłam ciągle w kieszonce- dzieć totalnie niewózkowy (spacer zaczynał się od spania w wózku, potem płacz i chusta). Po 3 miesiącu, kiedy poczułam, że córa jest gotowa emocjonalnie- hop na plecy i już tak została