Pokaż wyniki od 1 do 20 z 120

Wątek: Leośki podbiły sece me..

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar chioma
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    UK
    Posty
    2,439

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Magdailena Zobacz posta
    Oczy w gipsie, chyba załozę wątek stosowny
    Zaloz, zaloz, bo jak to ten z nowych miekkich to zabieram!
    B. 2011
    S. 2012 [']
    M. 2013
    B. 2014

  2. #2
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1

    Domyślnie

    Jestem zupełnym żółtodziobem chustowym i noszę się z zmiarem kupienia I chusty - waham się między Storchenwiege Anna a którymś LEO.
    Czy możecie podpowiedzieć mi, czy jest różnica między nimi w grubości, łatwości wiązania itp? Którą polecacie na początek?Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo nie mogę się zdecydować

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,596

    Domyślnie

    Dusia - miałam to samo I kupiłam Annę.
    Powód - pasiak z różnymi krawędziami i widać przy naciąganiu który kawałek chusty gdzie leży na dziecku. Moja doradczyni uświadomiła mi, że dzięki temu właśnie prawidłowo dociągam chustę bo na różnych szerokościach robi się to z różną siłą. Ale za to nowe pasiaki wymagają łamania, Leośki w zasadzie go nie potrzebują bo są miękkie.
    U mnie kompromis jest taki - mam długą Annę która już była noszona - kupiłam używaną, a Leo używanego w wersji kółkowej ale oryginalnie szytego a nie w wersji handmade. I marzy mi się jeszcze plecakowy Leo ale są teraz rzeczy ważniejsze do kupienia
    Podsumowując - weź na początek używaną Annę a potem będziesz się zastanawiała co dalej.
    Skąd jesteś bo możesz pomacać moją jakby coś
    Doradca Noszenia ClauWi®
    Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)

  4. #4
    Chustonówka Awatar indiansummer
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa - Sadyba
    Posty
    27

    Domyślnie

    A ja mam pytanie do osób, które pisały pierwsze, pozytywne opinie o leosiach, jeśli jeszcze tu zaglądają. Jak z perspektywy czasu i poznania wielu innych chust wyglądają Wasze opinie? Czy leo się bronią?
    Chodzi za mną rouge i chciałabym się utwierdzić w decyzji
    Koko - 23.10.2008, Igi 25.02.2012

  5. #5
    Chusteryczka Awatar paulina
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    90419
    Posty
    2,980

    Domyślnie

    Ja mam leo cafe i pomimo roznych zawirowań w stosiku, jego pozycja jest niezagrożona
    Kokoszka, 12.2010
    Kokos, 11.2013
    Fi, 3.2016

  6. #6
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,948

    Domyślnie

    ja miałam leosia rouge dosyć krótkiego. to na nim nauczyłam się kangurka i to na nim nauczyłam się jak wiązać plecak. moim zdaniem to wspaniała chusta (niestety mojego wymieniłam czy sprzedałam ale gdyby był dłuższy zostałby z nami)
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  7. #7
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    I ja z ogromną sympatią wspominam moje leosie. Zresztą znowu szukam.
    Tyle, że one w mojej ocenie bardziej sprawdzają się przy mniejszych(->lżejszych) dzieciach (zresztą jak każdy diament).

  8. #8
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    ja mam mojego ukochanego czerwonego 4,6m. odchodził, wracał, odchodził, wracał... chusta jest kochana, kolor - jak żaden inny, ale długość nie moja...

    o co to chodzi w tych leośkach?
    przecież to w zasadzie gładka chusta, kolory zwyczajne, ale... jak się "wpadnie", to najchętniej... wszystkie by się miało. one są ok na cały rok, ponoszą przez naprawdę większość chustowania... heh... może to po prostu to?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •