Elmer, Elmer, Elmer... u nas ciągle ostatnio Elmer. Mamy chyba wszystkie wydane zbiorówki, ale syn najbardziej lubi Elmer słoń w kratkę. Do tego w końcu kupiłam maskotkę i jest szał.
Z dzisiejszych zakupów zwycięzcą okazał się Nunuś. Kicia kocia i Nunuś zatem też na tapecie, różne. I nowa z okienkami. Niestety kilka KK zostało u babci i nieodżałowana jest część z traktorem, wniosek: wszystkie książki muszą być w domu, bo z pamięci, w sumie z obrazka z tyłu KK, pamięta że taką część mamy i chce czytać konkretnie tę.
Lubi też nadal Tappi i awantura z olbrzymem.