Spadłamznieba, a napiszesz coś o ja wielkolud, ty kruszynka? Bo rozważam, czy zakupić...
Żeby nie było OT, to u nas dzisiaj :
Misia i jej mali pacjenci (od 2 tygodni w kółko)
Moje ciało należy do mnie
Spadłamznieba, a napiszesz coś o ja wielkolud, ty kruszynka? Bo rozważam, czy zakupić...
Żeby nie było OT, to u nas dzisiaj :
Misia i jej mali pacjenci (od 2 tygodni w kółko)
Moje ciało należy do mnie
Zaraz siadam do zamówienia kolejnych Brummów, bo dziś tylko Brumm i Brumm i nic innego, a mamy tylko dwie części, wychodzi mi nosem. Dialog nasz:
-Inną daj.
-Inna? Nieee.
G. 11.2015 # K. 10.2017 # A. 08.2019
U nas dzisiaj rządziły Niesamowite przygody skarpetek, a ponadto Cukierek, ty łobuzie, Gruffalo, Rok w lesie. Młody najchętniej wybiera Pana Brumma jak jedzie pociągiem.
Tymek 30.05.2010
Luśka 13.03.2013
Saszka 20.07.2015
2011 [*] 2012 [*] 2014 [*]
My też skończyliśmy pierwszą część Lilki. Kiedyś czytałam, że to takie "Dzieci z Bulerbyn" tylko osadzone w polskich realiach i współcześnie. Faktycznie coś w tym jest. Książka zdecydowanie dla dzieci szkolnych. Przedszkolak nie chwyci humoru, nawet mój syn który od ponad pół roku styka się z realiami szkolnymi nie wszystko zrozumiał, aczkolwiek bardzo dużo wychwycił. Natomiast dla dzieci bardziej obytych ze szkołą jak najbardziej. Książkę na pewno inaczej też odbierze dziecko które ma rodzeństwo bo między tym rodzeństwem dzieje się oj dzieje.
Edit:fani Mikołajka też będą zadowoleni z Lilki
Ostatnio edytowane przez spadłamznieba ; 06-03-2018 o 10:08
Mam mieszane odczucia co do tej książki, poprosu nie lubię tego typu książek dla dzieci bo uważam, że są pisane po dorosłego.
Dzieciom się podoba i to bardzo. Córce ilustracje zdecydowanie przypadły do gustu, zresztą i mnie one się podobają.
Starszak na pewno więcej z niej zrozumiał niż 3 letnia siostra bo komentarz na końcu był taki "Mamo prawie wszystko tutaj jest jak u nas w domu.... Na szczęście nikt u nas nie sika pod drzewem"