u nas dziś sporo poza domem, więc wiele czytania nie było... "tylko" mąż zdążył przeczytać przed wyjściem wszystkie 8 części Miko
po powrocie za to F zasiadł przed jedną z półek z wyciągał jak leci, nawet dawno nie ruszane kartonówki aż w końcu powiedziałam, że muszę sobie zrobić przerwę