Kupiłam Yaro La Fleur Blue-Natural Hemp. Marzyło mi się coś z konopiami, a że na THI mnie nie stać to postanowiłam spróbować Yaro.
Jeszcze nie nosiłam tylko zdążyłam wyprać i wyprasować. Pierwsze wrażenia są raczej negatywne: straszna decha, na skosach materiał się zagina na szwie (pewnie dlatego, że sztywny?) i dość mocno się skróciła: ma teraz 3,4 m i 77 cm na szerokości. Szerokość to akurat plus, bo lubię szerokie chusty. Jak dorwę syna to go spróbuję zamotać, ale trochę się boję, że na pp może być krótka. Wcześniej miałam nowe LF bawełnę i bawełnę z lnem i LL z bambusem i wszystkie były od nowości miękkie, nawet len był nieporównywalnie bardziej miękki niż te konopie.