...dołączyć do Was- aktywnych! Do tej pory tylko czytałam, korzystając z Waszego doświadczenia i chęci dzielenia się nim. Ja jeszcze takiego nie mam i pewnie nigdy bym nie wpadła na to chustowanie, gdyby nie Wy, no i "mama Aga", która, gdy urodziła się córeńka pierwsza wypowiedziała słowo ZACHĘCAM. Teraz czekam aż zdejmiemy Tolce szynę z bioderek i zaczniemy aktywnie urzywać chusty. Już mamy kupioną elastyczną LANNY LAMB 5 metrową w pięknym kolorze. Nie wiem czy nie jest za długa, czy Tolka się nie będzie pocić podczas wakacji (chociaż pogoda teraz średnia) i czy nam sie spodoba...bardzo bym chciała!
Pozdrawiam Was kochane Chustomaniaczki.

ps. jeszcze dobrze nie zaczęłam, a jestem juz chyba od Was uzależniona...