Kupuje dużo i dużo wypożyczam.
Natomiast zgodzę się z przedmówczyniami o braku miejsca. U nas książki są wszędzie i tylko ciągle kombinuję gdzie przywiesić kolejną półkę.
Najgorsze jest to, że jak półka wisi to od razu zostaje zapełniona tym co jest na parapetach, skrzyniach, podłodze etc i znowu miejsca brak.
Książki z biblioteki zawsze są schowane w reklamówce pod łóżkiem bo nawet na nie miejsca brak.
Ale mimo wszystko kocham zapach nowej książki czy książki z antykwariatu.
Marzy mi się taki pokój z książkami o którym czytałam w jednej książce z dzieciństwa.