A myśmy właśnie dzis pozyczyli "Absolutnie cała ja, Clarice Bean" tej samej autorki co Charlie i Lola. Czytałysmy na dobranoc, ale wydaje mi się, że jeszcze ciut za wcześnie dla mojej córki. Clarice się skarży na swoją nauczycielkę, rzeczywiście niefajne teksty są cytowane, więc moja córka szybko powiedziała, że jej pani nigdy nie krzyczy

A Charliego i Lole bardzo lubilismy jak corka była młodsza, choć głównie oglądaliśmy (jako jedna z b niewielu bajek), książki mieliśmy dwie, w tym okienkową - obie często czytane.

wysłane z telefonu