Nie wiem, czy zlamanie tej chusty jest mozliwetak w nawiazaniu do pierwszego posta.
jutro ode mnie leci do ewuli. Przyznam, ze zaskoczyla mnie, wagą swoją przede wszystkim.
Ale nosi zacnie, kilka razy wiazalismy pp. Jak juz uda sie dociagnac, to trzyma i nosi bardzo dobrze. Kawal porzadnej szmaty. Zadnych nowych usterek nie odnotowalam, bardzo na nia uwazalismy
postaram sie jeszcze cyknac fotke na pozegnanie, bo jakos wczesniej okazji nie bylo.
kolory na zywo jeszcze ladniejsze niz na zdjeciach!