Tsatsiki córce czytałam jak miała bodaj 8 lat - chciała jeszcze 2. część, ale zachwytu nie było, dalszych nie ruszyliśmy. Na koniec I klasy do czytania przez rodziców będzie ok, do samodzielnego - niekoniecznie.
Wczoraj siostra dla pierwszoklasistki coś od nas pożyczała - i to jest poziom II-III Czytam sobie, pożyczyłam im jeszcze Dunię. Potrzebowała książki, bo siostrzenicę nakręciła koleżanka która już czyta Harrego Pottera. Mój pierwszoklasista na upartego przeczyta już Lassego i Maję, ale starsi po pierwszej klasie byli imho na niższym poziomie, niż on teraz; i on i siostrzenica ciągną do czytającego starszego rodzeństwa (fakt, starsi poszli do szkoły jako sześciolatki, on wyszedł z przedszkola z lepszą znajomością liter).
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)