Gosiu piore recznie, ale ja wszystkie welenki piore recznie. Jak jest wietrzny dzien, to i przez jeden dzien doschnie.
Tego merynosa prawie nie czuc dotykiem, jak w welnianej katii, nie wiem czy mialas w reku.
Gosiu piore recznie, ale ja wszystkie welenki piore recznie. Jak jest wietrzny dzien, to i przez jeden dzien doschnie.
Tego merynosa prawie nie czuc dotykiem, jak w welnianej katii, nie wiem czy mialas w reku.
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]