natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Trochę sobie googlowałam rzuty, ale to zawsze co innego niż w ręku. Powiedz lepiej Natala, co z niepolskich masz fajnego od Mitgutscha.
Z nieporuszanych na tym wątku idzie do mnie NAD MORZEM. Germano Zullo & Albertine http://babaryba.shoparena.pl/pl/p/NAD-MORZEM-Germano-Zullo-Albertine/168 tak stosownie do pory roku. Zobaczymy, jak do nas trafi.
Ostatnio edytowane przez martamwmw ; 23-06-2016 o 10:15
marta - pogrzebie po polce jak chlopaki wstana - dzis mamy wolne, bo w szkole sa komisje wyborczeale nie mamy za duzo, najfajniejsze jednak po polsku wyszly - mamy cos wczesnego, co mialo byc na prezent, ale sie oakzalo byc srednie i cos chyba jeszcze...
Nad morzem mamy, lubiane swego czasu rowniez. czaje sie na druga, bo tutaj czemus nie ma - wiec z Pl wezme jak bede miala kiedys luzniejsze zamowienie.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Dobra, to tę wieś weź na warsztat. Wszystkich smaczków też nie ujawniaj, bo nid będzie frajdy z oglądania.
Luźniejsze zamówienie, to coś takiego istnieje?![]()
hmmmczasami - jak mam ekstra naplyw gotowki do wydania
co do Mitgutcha - jak pisalam, mamy dwa niemieckojezyczne - jeden sredni, widac, ze wczesny dosc. drugi za to cudny - bardziej prosty, dla mlodszych dzieci - wszystkiego jest po trochu - miasta, wsi, zimy etc. cudnosc polega na formacie - ma 40 na 60 centymetrowpo rozlozeniu spokojnie moze byc wiekszy od dziecka...
OK, teraz wies - pierwsza strona - pare scenek - dwoch panowreperuje dach, krowy ida poganiane przez chlopaca z patykiem, pan scina drzewo nad stawem, chlopiec puszcza na stawie papierowe statki, drugi sika pod drzewem; po stawie plywaja kaczki i dwa labedzie - chyba maja sprzeczke; inny pan wymienia kolo w traktorze, ktos ciagnie banki z mlekiem, na podworku stoi kombajn, kolo lasu jedzie maszyna do scinania trawy i traktor z przyczepa pelna tejze; listonosz jedzie na rowerze, wszedzie pelno zwierzat (psy, koty, ptaki, krowy, konie, kury...), maszyn rolniczych, samochodow. a mimo wszystko nie mam poczucia przepelnienia, jakie mialam ogladajac np. Las...
potem strona z opisanymi rysunkami, potem strona z tartakiem; nastepna - prace polowe, meriolacja plus jedzie cyrk! znowu opisane rysunki (glownie maszyny rolnicze), potem budowa drogi, ostatnia strona - ta sama co pierwsza, tylko zima - tu utknal samochod, kon go wyciaga, tu sie pod chlopcem zalamal lod na stawie, tam lesniczy uzupelnia pasnik sianem...
moze i ona sa troche staroswieckie - ale lubie bardzo, moje dzieci tez.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Staroświeckie lepsze dla mnie niż np. Muki itp. O lesie mówisz nie Rok w lesie, tylko ten wklejany w watku chyba o kartonówkach?
tak, o tym Lesie - Rok jest cudnyzreszta, ten linkowany jest niedostepny, naklad sie skonczyl.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster