Przepraszam, jeśli był już taki wątek, ale nic nie znalazłam.
Mam śliczną Nadię ellaroo, prałam ją już chyba z 5 razy, zawsze w chłodnej wodzie, żeby się nie skurczyła. No i ona ciągle farbuje Nie mogę zakładać jej na jasne ubrania, bo wszystko ma potem czerwony nalot. Spiera się, ale przecież nie o to chodzi Poza tym Młoda często ssie chuste, więc pewnie zlizuje tę farbę. Macie jakieś patenty, żeby przestała farbować?