kamyczku trudno moze byc... ja mam takie jakies spostrzezenie, ze wiekszosc ksiazeczek religijnych dla najmlodszych, ktore mialam w rekach jest fatalna graficznie. inna rzecz, ze ja z doskoku ogladam, raczej sie opieram na tym co w necie widzie, niestety.
moze kup jakas porzadna Biblie dla najmlodszych a oprocz tego cos do czytania kartonowego prostu? w Biblii napisz ladna dedykacje - bedzie jak znalazl za troche, a ksiazeczki od razu pojda do zabawy.
a Biblie w czerwonej oprawie tez mielismy - brat dostal na komunie od rodzicow. szczerze mowiac akurat opowiesc o plagach egipskich najbardziej nas fascynowala na pewnym etapietaka szarancza na przyklad - jakie to przerazajace sie wydawalo. inna rzecz, ze duzo starsi jednak bylismy...