lubię.
w domu formowanki + szorty wełniane S.
a na wyjścia kieszonki.
formowanki wydają mi się bardziej naturalne i mam pewność że pupa "lepiej oddycha",do tego młoda czuje mokro i mam nadzieję że dzięki temu przed 2 rokiem będzie tylko nocnik...mam nadzieję że to nie marzenie...Formowanek mam dużo wiec nie przeszkadza mi ich czas schnięcia a jak brakuje to tetra.nie przeszkadza mi duży kuper.Młoda czasem biega w samej formowance bez otulacza ja w trenerkach co usprawnia przewijanie i wysadzanie na nocnik.
kieszonki wygodne i szybko się zakłada i szybciej schną i mniej miejsca zajmują w torbie na wyjściach.
wydaje mi się że to czy lubimy formowanki w dużej mierze zależy od tego czego wymagamy od pieluszek wielorazowych.