Heh, to musiałam być jaWcześniej tu nie zaglądałam, wyrosłam na gazetowym.
Mam starszaka w Koszałku i czasem chodzę po niego okrężną drogą, kiedy chcę żeby mała chwilę pospała. Właśnie przy cmentarzu jest najwięcej cienia i najmniej wrzeszczącej dzieciarniPoza tym spaceruję w hoppie delhi po Kościuszki/Andersa.