z nosideł mam bondolino, manducę, kibi, 2 douxy (M-ke i xl-kę). nosiłam też testowo w tuli i ono. najwygodniej i najdłużej nosi mi się w manduce. jest to tez jedyne nosidło które swoimi ustawieniami obejmowało mnie ( 164 cm i 50 kg roz 34/36 gdy nosiłam Maćka) oraz męża ( 172 cm 110kg zywej wagi rozm ? XXL?).
kibi w sumie też obejmuje. mamy je od niedawna. ale z kibi to się trzeba więcej nakombinować z ustawieniami.
nosząć z przodu lubie skrzyżować pasy i tula nie ma takiej opcji.
dyskomfort noszenia w manduce pojawił sie gdy Maciek był juz duzy (wysoki) ja z jakis względów musiałam zapiąć go z przodu (bo np do komunikacji miejskiej) i musiałam wejść po schodach. wtedy nisko zapięty pas biodrowy troszkę przeszkadza. jedyny mankament jak dla mnie.
doux dla ówczesneij mojej budowy miał zbyt grube wypełnienie w pasie biodrowym i troche mnie uwierało przy noszeniu na plecach. teraz jestem troche grubsza i nic nie uwiera

ale: proszę nie oczekuj az takiej wygody nosidła jak chusty czy chusto-MT. no jednak co miękki materiał pracujący to nie pasy wypełniane więc nie elastyczne i choćby najlepiej wyprofilowane to tak idealnie się nie dopasują.