dlaczego mam tak duzo w koszyku i co z niego wyrzucic? :D

[spadłamznieba]

Prezent dla cebulki czytałam w zeszłym roku synkowi (miał 5 lat) i to nie było jeszcze dla niego mimo tego, że bardzo oczytany. Wydawnictwo podaje wiek 6+ ale osobiście obstawiam na 7+. Syn słuchał i chciał aby mu czytać dalej, natomiast jestem pewna, że nie zrozumiał tego co powinien. W tym roku na pewno nie będę mu jej czytała. Spróbuję za rok w granicach 7 urodzin.
Rok w przedszkolu mnie się podoba. Dla przedszkolaków jak najbardziej.
Armstrong niezwykła mysia wyprawa na księżyc. Chcę ją kupić. Mamy Pierwszą część. Niby polecana od chyba4+ ale dla mnie ze względu na słownictwo wiek bardzo zaniżony. Natomiast tutaj dziewczyny pisały że dla starszych dzieci (chyba 7 letnich) już za późno. Według mnie to najlepszy czas na nią. Dlatego jak dla mnie Przygody tej Myszy (mimo tego, że mój synek też słuchał jej z wielkim zaciekawieniem to obstawiam wiek wyżej ze względu chociażby na berliński mur). Nie wiem jak i co będzie w tej nowej.
Wirusy nie znam więc nie odniosę się.
O Wilku który chciał się zakochać. Bardzo lubię serię o Wilku. Tekstu mało, nawet bardzo ale jak dla mnie to dla starszych dzieci (bo rozumiem, że chciałaś ją dla 1,5?) Dla starszaka ok. Dla młodszego niekoniecznie. W tych książkach o Wilku jest przesłanie i to zdecydowanie dla starszych przedszkolaków. U nas zawsze po czytaniu Wilka rozwija się dyskusja z moim synem. Oczywiście dyskusję zaczyna syn Dobra pozycja.
Niezłe ziółko. Chcę ją kupić. Ale według tego co podaje wydawnictwo to wiek 6+
Możesz przeczytać o niej np: tutaj.
http://qlturka.pl/2016/08/22/jesienn...ie-literatura/

[Tuja]

ja też uważam, że "Prezent dla Cebulki" to dla starszych dzieci , tak 6+ , w tamtym roku czytałam 7-latkowi i było jak znalazł
reszty niestety nie znam

dziękuję za podpowiedzi odnośnie moich propozycji, zamówiłam już w imieniu babci

[qqrq5]

Mnie z kolei seria o Wilku zupelnie nie podeszla. Nie podoba mi sie grafika i tekst
Nie eiem moze zle trafilam, ale jakos nie idzie nam ta ksiazka.

[Chani]

Dojrzewam mentalnie do zameldowania się w tym wątku mój koszyk z zamówieniem mikołajowo-świątecznym rozrósł się przerażająco...

[sensibileanima]

dziękuję dziewczyny

[natala]

Dojrzewam mentalnie do zameldowania się w tym wątku mój koszyk z zamówieniem mikołajowo-świątecznym rozrósł się przerażająco...

dawaj, dawaj

[Kudlata]

Dojrzewam mentalnie do zameldowania się w tym wątku mój koszyk z zamówieniem mikołajowo-świątecznym rozrósł się przerażająco...

dawaj, ja właśnie zamówiłam, jeszcze bez świątecznych prezentów i 250 zł poszło strach się bać świątecznego

[qqrq5]

dawaj, ja właśnie zamówiłam, jeszcze bez świątecznych prezentów i 250 zł poszło strach się bać świątecznego

Ja co miesiac tyle wydaje i ciagle mi malo, a z miesiaca na miesiac kwota rosnie coraz bardziej, bo zaczynalam od ok 100zl
To juz nałóg?

[martamwmw]

Ja co miesiac tyle wydaje i ciagle mi malo, a z miesiaca na miesiac kwota rosnie coraz bardziej, bo zaczynalam od ok 100zl
To juz nałóg?

Nałóg. U mnie pieniądze się wydawały kiedyś na ciuchy/buty, potem na wyprawkę i ciuchy małego, w tym wielo pieluchy bez opamiętania. Teraz książki. Pocieszam się, że skupiam się na jednej kategorii, bo mogło być gorzej . I ponoć to typowe, że jeden nałóg przechodzi w inny.

[Chani]

Ja co miesiac tyle wydaje i ciagle mi malo, a z miesiaca na miesiac kwota rosnie coraz bardziej, bo zaczynalam od ok 100zl
To juz nałóg?

Ja się bardzo, ale to bardzo staram, żeby moje miesięczne zamówienie książkowe nie przekraczało 150zł (lub 6-7książek) i zazwyczaj mi się to udaje. Z tym, że ostatnio wymyśliłam, że jak będę zamawiać jakieś wydanie albumowe typu Botanicum czy Galeria dzikich zwierząt, to zwiększę limit miesięczny bo inaczej mi za mało pozycji wchodziło do koszyka. Tak, to jest nałóg.
A jeszcze się złapałam na tym, że te 150zł to liczę w księgarni, a do tego jeszcze dochodzą książki z olx, forum, allegro....

[Kudlata]

Ja co miesiac tyle wydaje i ciagle mi malo, a z miesiaca na miesiac kwota rosnie coraz bardziej, bo zaczynalam od ok 100zl
To juz nałóg?

ja zaczynałam od 150 i też robię co miesiąc plus stacjonarne i tanie księgarnie, na olx i alegro na szczęście nigdy nie mogę nic trafić, nie mam czasu regularnie śledzić.. A jak mam extra kasę np w postaci premii to i ekstra zamówienie pocieszam się, że mój syn te książki kocha jak ja

[Soul]

mój koszyk z zamówieniem mikołajowo-świątecznym rozrósł się przerażająco...

Chani, chętnie popatrzę na listę twą, sama nie wiem co ze świątecznych bym chciała.. Potrzebuję inspiracji właśnie