po kolei patrze od katem mlodszej - Kreseczka i Motorek cudne, ale baaardzo na wyrost moim zdaniem, to jednak dlugie historie sa, spokojnie moga poczekac (chyba, ze starsza jeszcze zaskoczy...); Muzykalny slon - tez na wyrost, Cudowna broda - bardzo, bardzo na wyrost - ale tu bym sie zastanowila czy starszej nie dac. Lokomotywe i Slonia bym brala - wlasnie do czytanai na teraz; Licho... - albo dla starszej, albo niech czeka; Binta - bardzo tak; Mucha i Kropla - na wyrost; Kochane Zoo, Zakatki, Kicia Kocia - tak; Miod - akurat moim zdaniem najdoroslejszy z calej serii - dla starszej za pozno, dla mlodszej - za wczesnie; Legendy polskie - dla mlodszej moim zdaniem duzo za wczesnie - to dosc specyficzna ksiazka obrazkowa jest; Pies - za wczesnie; Pupy - dla starszej, solidna dawka wiedzy nie nudzaca przy okazji; Jaki to meisiac - ociupine na wyrost, ale ewentualnie mozna wziac; Misiowa - ja bym wziela, ale to papier, wiec od dziecka zalezy; Opowiastek nie znam; Kolory - dosc specyficzna, moi uwielbiaja cala serie - ale zaczeli tak naprawde jak troche zaczeli czytac i mogli sobie sami przekladac - ale z rodzicem do pomocy imo sie nada; Lalo tak; Tulleta bym wziela kartonikowego, kreatywny moze poczekac.
szczerze - jest tyle super ksiazek dla roczniaka plus, ze ja bym wywalila 3/4 tego co masz w koszyku i wziela cos zupelnie innego... (ale tez nie wiem co masz na polsce)