Ja bym nie nosiła, przede wszystkim ze względu na ból, który dziecko mogłoby odczuwać. Pamiętam, jak moja starsza złamała sobie obojczyk, gdy miała roczek, to przez dwa pierwsze dni nie pozwalała brać się na ręce, bo bolało. O chuście nawet nie myślałam w takiej sytuacji. Obojczyk zrósł się bardzo szybko. Jakoś w ciągu tygodnia. Nic z tym nie robiliśmy. Napiszę jeszcze, że przez około miesiąc miała w miejscu złamania narośl, taką twardą kulkę, ale to normalne - jak powiedział lekarz i rozeszło się " po kościach".